Au pair?

Czasami myślę, że bycie operką to najcudowniejsza praca na świecie!

  1. Podróże. Przede wszystkim zupełnie za darmo lecisz do i z kraju, w którym będziesz pracować. Bardzo często hostrodzina zabiera Cię ze sobą na krótkie tripy po okolicy. Jeżeli masz więcej szczęścia możesz pojechać na wakacje. Moja koleżanka z Włoch trafiła do rodziny słynnego gracza golfa i w ciągu roku zwiedziła pół świata. Ja jestem w Wietnamie. Jednak nawet jeżeli masz mniej szczęścia to i tak powinnaś być zadowolona, bo mieszkasz w kraju, który SAMA sobie wybrałaś.
  2. Jedzenie. Przede wszystkim zupełnie za darmo poznajesz nowe, być może, egzotyczne kuchnie. Rodzina zabiera Cię na lody, obiady do restauracji czy szybkie fast foody. U nas tradycyjnie w piątek jemy poza domem. Mamy także magiczną lodówkę, która zawsze jest pełna.
  3. Nauka języka. Przede wszystkim zupełnie za darmo chodzisz na kurs języka, który prawodopodobnie Cie interesuje, w końcu SAMA wybrałaś kraj w którym mieszkasz. Dla mnie najcudowniejszym przykładem wykorzystania możliwości nauki jest Patka -> zapraszam i polecam BLOG.
  4. Znajomi. Poznajesz nowych ludzi czy chcesz czy nie. Wszędzie. Na kursie, w szkole, w przedszkolu, na spacerze, już sama hostrodzina to nowiznajomi, być może zakolegujecie się i będziecie jtrzymywać kontakt nawet po zakończeniu kontraktu.
  5. Osobowość. Jesteś lepszym człowiekiem. To doświadczenie wartościuje i układa wiele tematów w głowie.
  6. Nauka nowych umiejętności. Ja wymieniałam butle z gazem, oddałam materac do utilizowania, sadziłam kwiatki, myłam płot i namalowałam milion kolorowanek!

Czy coś jeszcze warto dodać? Tutaj same plusy, choć minusy także są. Napisać o nich?

zdjęcie: pkt. 6