Samotność. Odległość. Tęsknota. Telefon. Skype. Przyjaciele. Odliczanie.
Z tych słów mogę zbudować nieskończenie długą opowieść o tym jak się mam. Codziennie wypowiadam wszystkie lub prawie wszystkie słowa wymienione powyżej. Choć oczywiście przeplatają się także inne.
Miłość. Wierność. Męstwo. Siła. Mądrość.
Czasami wszystko pęka i przez chwilę wątpie, ale gdy gdy stawiam przed sobą wybór pomiędzy: WRACAM, a ZOSTAJĘ wybór jest oczywisty, bo na pierwszy plan wychyla się CEL. Nie jestem tu, bo miałam kaprys, bo tak i już.
Przyjaciele.
Jestem tutaj dla NAS. Mamy przecież ważny powód, by być.
Generalnie to mam dwie piosenki. Możecie nie pałać zachwytem nad tymi facetami, może nie słuchacie ich na codzień, a może nawet wkurzają Was ich głosy… ale wsłuchajcie się w tekst. Słuchajcie.
Może Wam się wydawać, że fragmentarycznie odnajdujecie w nich siebie. Nie wydaje Wam się, miałam to na celu.
Zdjęcie: nocny widok na miasto z naszego cypelka
https://www.youtube.com/watch?v=uiCRZLr9oRw
http://youtu.be/P3DehhtYLjU?list=RDP3DehhtYLjU
Nie pytaj mnieeeeee….